Jestem Błażej i urodziłem się w 2012 roku, jako zdrowe dziecko. Gdy miałem zaledwie trzy tygodnie lekarz nie zdiagnozował u mnie sepsy, z której wywiązało się ropne zapalenie opon mózgowo - rdzeniowych miałem. Moi rodzice bardzo walczyli o moje życie i wygraliśmy, niestety choroba zostawiła po sobie bardzo brzydki ślad, mianowicie zdiagnozowano u mnie obustronny niedosłuch odbiorczy. Dodatkowo neurolog podejrzewa miopatię neurogenną a teraz jeszcze dodatkowo zanik mięśni. W lutym 2015 roku przeszedłem operacje wszczepienia implantu słuchu i razem z mamą śmiejemy się, że mam trzecie uszko, bez którego nigdzie się nie ruszam. Uczęszczam na rehabilitacje logopedyczna oraz na zajęcia integracji sensorycznej. Terapia dla mnie to szansa na normalne funkcjonowanie i samodzielność w przyszłości. Koszty utrzymania implantu, rehabilitacji, pomocy logopedycznych są bardzo duże. Znacznie przekraczają nasz rodzinny budżet. W moim rozwoju wiele pomagają też wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne, jednak koszt jednego to ponad 5 tysięcy złotych, dla nas to jest pół roku dojazdowej rehabilitacji? Zwracam się z prośbą o wsparcie mojego procesu rehabilitacji. Za każdą pomoc serdecznie dziękuję. Tak naprawdę każda złotówka przybliża mnie do nowych osiągnieć.