Nazywam się Maciej Budziński i do października 2017 byłem pełnym życia, pasji i energii facetem. W pracy realizowałem się zarządzając projektami. Od połowy lat 80 uprawiałem kajakarstwo górskie i chciałbym jeszcze kiedyś popłynąć jakąś górską rzekę. Uwielbiałem chodzić po górach, jeździliśmy z przyjaciółmi na spływy kajakowe, spotykaliśmy się pełni radości ?
Od października 2017 odwiedzam kolejne szpitale, a lekarze mają dla mnie coraz gorsze wieści. Zaczęło się od choroby Leśnioweskiego-Crohna. Zajęty mam praktycznie cały przewód pokarmowy - od jamy ustnej po ostatnie jelito. Mogę jeść tylko odżywki do żywienia dojelitowego. W grudniu 2017 dowiedziałem się że oprócz choroby Leśnioweskiego-Crohna mam szpiczaka mnogiego. To złośliwy nowotwór atakujący kości i szpik. Rozpocząłem chemioterapię i jestem po pierwszej jej serii. Problemy z układem pokarmowym bardzo utrudniają leczenie - schudłem już do 48 kg i jestem niedożywiony. W lutym 2018 znów trafiłem do szpitala, gdzie zdiagnozowano niewydolność serca. To kolejny problem utrudniający chemioterapię.
Możesz mi pomóc przekazując 1% podatku lub darowiznę Fundacji Avalon z dopiskiem Budziński, 9084. Zebrane środki zamierzam wykorzystać na leczenie i codzienne funkcjonowanie, a jak się trochę wzmocnię również na rehabilitację.
Dziękuję bardzo za wszelkie wpłaty.