Zwracamy się do Państwa z bardzo ogromną prośbą do ludzi dobrej woli i dobrego serca o wsparcie i pomoc w pozyskaniu funduszy na leczenie, zakup lekarstw dla mojego syna Norberta Dąbrowskiego, który jest obciążony dwiema zagrażającymi jego życiu chorobami: wrodzonym hiperinsulinizmem oraz rozsianą limfangiomatozą. Z hiperinsulinizmem zmagamy się już od 1,5 roku. Wielu myli tę chorobę z cukrzycą, bo musi mieć stale mierzony poziom cukru we krwi. Ale to choroba dużo gorsza. To odwrotność cukrzycy. Trzustka produkuje za dużo insuliny, którą w sposób niekontrolowany i nieprzewidywalny wyrzuca do organizmu. W rezultacie hiperinsulinizmu poziom glukozy we krwi jest tak niski, że o ile nie zareaguje się w porę, może to doprowadzić do konwulsji i uszkodzenia mózgu. Ta choroba jest bardzo rzadka i niestety nie są refundowane paski do mierzenia poziomu cukru we krwi, które kosztują 40zł, co to wystarcza na 3 dni, ponieważ kontrola jest co2-3 godziny w dzień i w nocy.
Z drugą chorobą również zmagamy sie już od dłuższego czasu. Są to naczyniaki limfatyczne szyi, śródpiersia, zmiany w obrębie płuc oraz w śledzionie. Z ich obecnością powiązano inne poważne zaburzenia zdrowotne, jak ostre załamanie wydolności oddechowej w przebiegu pozornie niegroźnych infekcji, powracające zaburzenia koagulologiczne, wreszcie w ostatnich dwóch miesiącach pojawienie sie płynu w worku osierdziowym w sercu. Chirurdzy po ujawnieniu rozległości naczyniaków i ich lokalizacji ważnych życiowo narządów nie zakwalifikowali Norberta do leczenia chirurgicznego. Lekiem, który niesie największe nadzieje okazał się lek stosowany w transplantologii dla pohamowania odrzucenia przeszczepów. Lek, który chcą zastosować lekarze nie będzie refundowany dla naszego dziecka - to kolejny koszt, ponieważ syrop ten kosztuje na 1.020 zł.
POMÓŻCIE NORBERTOWI W WALCE Z CHOROBĄ
Wasz 1 % lub darowizna na konto FUNDACJI AVALON z dopiskiem Dąbrowski, 5384 da Norbertowi szansę na leczenie.